Dobry zwyczaj nie pożyczaj. Niestety nie wszystkim starcza środków na bieżące zobowiązania finansowe i pożyczają, a że nie zawsze robią to stosując chłodną kalkulację, muszą stawić czoło problemowi spłacania długu. Zresztą bywa i tak, że dług w naszym życiu pojawia się tylko dzięki osobom trzecim i ich nie spłaconym zobowiązaniom. Do czego uprawniona jest firma windykacyjna, a czego absolutnie nie wolno jej robić? Z racji tego, że niektórym firmom zdarzało się naginać prawo i udzielać domniemanym dłużnikom błędnych informacji, nagromadziło się wiele mitów wokół uprawnień firm windykacyjnych.
Czego nie może firma windykacyjna
Zacznijmy od tego czego nie wolno. W 2013 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumenta orzekł, że firma windykacyjna nie może zastraszać domniemanych dłużników swoich klientów. Nawet jeśli dysponuje tytułem egzekucyjnym, to indykator nie może nachodzić dłużnika w mieszkaniu czy zająć jego mienia Do tego typu czynności upoważniony jest jedynie Komornik Sądowy. Firma windykacyjna nie może również wpisywać dłużnika na żadne czarne listy i rozmawiać o jego finansach z osobami trzecimi, to naruszenie tajemnicy bankowej.
Jakie prawa ma firma windykacyjna
Firma windykacyjna ma takie same prawa jak wierzyciel, może próbować negocjować z dłużnikiem spłatę długu. Jeśli jej się to nie uda może przekazać sprawę do Sądu, a po uzyskaniu tytułu wykonawczego wyrokiem sądu przekazać go do komornika. I to komornik i tylko on może dokonać zajęcia całości lub części majątku dłużnika na poczet długu. Nie ma mowy o grzywnach i aresztach za sprawą indykatorów. Jeśli jesteśmy w taki sposób zastraszani mamy prawo to zgłosić organom ścigania.
Jednak własne zobowiązania umowne trzeba spłacać. Jeżeli jesteśmy niewłaściwie traktowani przez firmę windykacyjną i nie chcemy z nią rozmawiać, najlepszym rozwiązaniem będzie skontaktowanie się bezpośrednio z naszym wierzycielem i rozwiązanie sporu polubownie, czego częścią jest oczywiście spłata całego długu.
windykator
firma windykacyjna nie ma żadnych praw, odmiennych od zwykłego śmiertelnika. co najwyżej może poinformować o sprawie i poprosić o uregulowanie. niestety patologia się pogłębia i firmy windykacyjne wydzwaniają po ludziach, po sąsiadach, do pracy itp, straszą policją, nalotem grupy interwencyjnej itd. wszystko to jedynie psychologiczne gierki, by pacjent się wystraszył i zmiękł.